wtorek, 24 grudnia 2013

Milka way dostała w prezencie podłogłę




niedziela, 2 czerwca 2013

Półki

Po szaleństwach ze stołem warsztatowym jestem kompletnie połamany, ale jakoś się zmobilizowałem i zamocowałem półki u siebie w pokoju. Docelowo znajdą się za drzwiami, ale na razie muszą zostać tak jak są.

czwartek, 30 maja 2013

Składany stół warsztatowy

Kolejny długi weekend. Oczywiście czekałem na niego jak kto głupi, a już po pierwszym dniu mam ochotę po nim odpocząć w pracy :P

Powoli kończę prace w garażu. Dzisiaj zmajstrowałem składany stół roboczy.

Tak wygląda rozłożony:

Tak się składa:

A tak wygląda złożony:

poniedziałek, 20 maja 2013

Garaż - cd.




Ostatnie dwa weekendy nie dały mi zbyt wiele czasu na pracę w garażu, ale coś tam jednak się dzieje.

Rower przewiesiłem wyżej,  zrobiłem wieszaki:

Zmajstrowałem szafkę na oleje, smary, płyny i inną podręczną chemie garażową.

Na koniec zamontowałem oprawy oświetleniowe, ale tego zapomniałem "sfocić". :P

niedziela, 5 maja 2013

Finisz długiego weekendu

Ostatni dzień trzeba było zacząć od wycieczki do sklepu, bo zużyłem wszystkie kołki. Potem też raczej lajtowo.

Najpierw wieszak do drabiny:


Potem przerwa na pierwszego wiosennego grilla, bo nareszcie pogoda taka jak należy.

Po przerwie ostatnia robótka - wieszaki na wąż i kable:


A po wszystkim zgrubne sprzątanie i przeskok na prace w ogródku - i tak kolejny dzień kończy się kompletnym wypompowaniem. Jaka radość, że wracam do roboty i odpocznę sobie...

sobota, 4 maja 2013

Garaż - kolejne 2 dni

Wczoraj lajtowo, bo pogoda nie pozwoliła na wystawienie gratów od samego rana - skończyło się jedynie na położeniu drugiej warstwy farby. Za to dzisiaj - szaleństwo: półki i wieszaki, ale i tak nie udało się zrobić wszystkiego.

Stan rano - pomalowane ściany:


Powiercone otwory do mocowania szyn pod półki:


Przykręcone szyny:


Przycięte i zawieszone półki:


Wieszak na rower:


Wieszak na narzędzia ogrodowe:


czwartek, 2 maja 2013

Wiosna

Przyszło wiosenne ocieplenie i nieco wolnej gotówki. Ręka też już przyrosła na swoim miejscu. Ruszyłem więc z kolejną porcją roboty.
Na początek idzie garaż. W weekend zrobiłem pierwsze szpachlowanie, wczoraj druga tura i gruntowanie, a dzisiaj pierwsza warstwa farby.