Przez ostatni miesiące nie pisałem, ale nie, żebym nie robił, mimo, że od początku maja nie było weekendu bez nadgodzin...
Przez ostatni miesiąc udało się położyć podłogę i założyć drzwi w jednym pokoju (oraz zagracić go):
A w ten weekend położyłem podłogę w drugim i szykuję się do montażu drzwi:
Udało się również zrobić tymczasowe wyjście do ogródka:
niedziela, 15 lipca 2012
niedziela, 10 czerwca 2012
Kolejny pokój
Po dłuższej przerwie z powodów zdrowotnych, finansowych i czasowych udało się wreszcie wkroczyć z robotą do kolejnego pokoju. Ściany już pomalowane, a na dniach pojawią się panele.
niedziela, 4 marca 2012
niedziela, 12 lutego 2012
Koniec oglądania telewizji w łóżku
Telewizor wylądował w salonie. Podłoga już jest, zostało jeszcze trochę prac wykończeniowych, ale najważniejsze skończone.
A na osłodę, przykład tego, co można zobaczyć rano za oknem.
Stadko liczyło ok. 10 sztuk, ale zanim skończyłem myć zęby, na widoku zostały dwie i do tego dosyć daleko.
A na osłodę, przykład tego, co można zobaczyć rano za oknem.
Stadko liczyło ok. 10 sztuk, ale zanim skończyłem myć zęby, na widoku zostały dwie i do tego dosyć daleko.
poniedziałek, 6 lutego 2012
poniedziałek, 9 stycznia 2012
sobota, 7 stycznia 2012
niedziela, 1 stycznia 2012
Ostatni parapet
Stary rok zakończyłem instalacją ostatniego parapetu - narożnego. Do tej pory pod oknem była graciarnia, więc musiał swoje odczekać.
Żeby było zabawniej, okazało się, że część po prawej stronie jest o 10cm za długa i trzeba było odciąć taki kawałek:
A tak wygląda parapet po własnoręcznym odcięciu i zeszlifowaniu narożnika:
Żeby było zabawniej, okazało się, że część po prawej stronie jest o 10cm za długa i trzeba było odciąć taki kawałek:
A tak wygląda parapet po własnoręcznym odcięciu i zeszlifowaniu narożnika:
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
















